Hej :)
Dzisiaj w ramach inspiracji przygotowałam dla Was dwie ślubne karteczki...
Pierwsza trochę inna niż zwykle - ale kto powiedział, że ślubne kartki zawsze muszą być delikatne, poważne i w jasnych kolorach?
Kocią ślubną karteczkę przygotowałam dla miłośników kotów a, że przy okazji Para Młoda lubi zielony to i tego koloru nie mogło zabraknąć :)
Połączenie szarego papieru z zielonym dało świetny efekt. A malutkie motylki przyozdobiły dodatkowo kartkę.
Druga kartka już bardziej tradycyjna :) Główną ozdobą jest przepiękna tekturowa rameczka, którą troszkę pobieliłam farbą. Kartka delikatna i nie przesadzona - przynajmniej taka miała być z założenia.
Pozdrawiam i miłego poniedziałku życzę :)
OBIE Są świetne ale ta pierwsza jest bardzo pomysłowa i ciekawa . A te nutki to stempel???
OdpowiedzUsuńObie fantastyczne, świetnie skomponowane iw pięknych kolorkach.
OdpowiedzUsuńObie są ładne ale ta z kotami jest najfajniejsza :) Kocham koty więc może dlatego ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Super pomysłowe kartki :)
OdpowiedzUsuńFantastyczna kartka, pierwsza jest bardzo unikatowa i bardzo mi się podoba:))))
OdpowiedzUsuńEkstra karteczki, ale koty wymiatają :)
OdpowiedzUsuńUrocze
OdpowiedzUsuńFantastyczne karteczki- koty..... rewelacja ale ramka w drugiej kartce też robi wrażenie!
OdpowiedzUsuńKotki, choć tyłem - robią wrażenie ;) Świetna karteczka :)
OdpowiedzUsuńFantastyczne. Również jestem fanką kociej kartki, bo zazwyczaj ślubne są dostojne, eleganckie, a ta jest po prostu bombowa!
OdpowiedzUsuń